wszelkie systemowe texty ze wszystkich możliwych źródeł :D
Na Wojtusia z Internetu
Modem diodą mruga
Kusi, korci - chodź zobaczysz,
Nie poczekasz długo...
Była sobie Baba Tepsa
Miała Peceema,
W Internecie same dziwy...
Połączenia nie ma.
Popatrz jeszcze - mruga modem
Popatrz na te cuda!
Patrzy Wojtuś, patrzy, czeka...
Modem już nie mruga.
Bajał modem, bajał, kusił,
Że jest gdzieś świat lepszy...
Zamiast cudów ma dziś Wojtuś
Rachunek od TEPSY.
Skoro w Win jest i to i to a w Linuxie tylko jedno to jest to tylko
ideologia nie pozwala Ci docenić zalet Win. Racjonalnie rzecz ujmując Win
jest LEPSZY.
From: Tom Christiansen (perlfaq-suggestions@perl.com)
Ktokolwiek chciałby wygenerować liczby losowe przy za pomocą
deterministycznych środków, niechybnie żyje w stanie grzechu.
--- Von Neumann
Jeśli Twój system operacyjny potrzebuje programu antywirusowego - UCIEKAJ... i
zdobądź Linuksa!
--- Tim Wright
Bartek Moszynski (bartekm@slcj.uw.edu.pl):
Największą wadą NT jest fakt, iż jest to bardzo młody system operacyjny
i że generalnie istnieje straszliwe uprzedzenie do Microsoftu w
środowisku "uniksowcow"
From: jhenders@jonh.wimsey.com (John Henders)
Sztuczna Inteligencja nie ma szans z Naturalną Głupotą
Steve Jobs powiedział dwa lata temu że Xy są powalone i skończą się
za dwa lata. Miał w połowie rację.
-- Dennis Ritchie
409 Conflict - kim była ta wczorajsza blondynka?
415 Unsupported Media Type - Nie, tego do ust nie włożę !
a co tu ma do rzeczy linuks ? chodzi o linuksiarzy, takich ludków z klapami
na oczach i uszach co to za każde niepowodzenie swojego ukochanego systemu
winią billa, ms i windę
ile wiem to twarde dyski i dyskietka powinny byc w katalogach
/dev/hda/ i /dev/fd?
Niestety u mnie jakos tyakich katalogow nie widze, czemu???????
Linux: Przekształca Twój mikrokomputer w stację roboczą.
Windows NT: Przekształca Twoją stację roboczą w mikrokomputer.
--- Paulo F. Sedrez
Wirus sygnaturkowy został skrzyzowany z wirusem Fundametalizm-B
tworząc nowy, bardziej zaraźliwy gatunek. Sprawdź, czy nie zaraził
pobliskiej sygnatury.
From: Tom Christiansen (tchrist@mox.perl.com)
last|perl -pe '$_ x=/(..:..)...(.*)/&&"'$1'"ge$1&&"'$1'"lt$2'
Randalowi trudno b.dzie to zrobi. lepiej... :-)
--- Larry Wall w
(1991Apr29.072206.5621@jpl-devvax.jpl.nasa.gov)
Windows NT to *wspaniały* program!
Tak właśnie powinien był wyglądać CP/M.
From: michael@mbrown.supermathie.net (Michael Brown)
"pająki pod wpływem kofeiny tkają bardzo brzydkie pajęczyny,
natomiast pod wpływem LSD ich twórczość staje się o wiele lepsza
i bardziej harmonijna. Wyobraźcie sobie, jak wyglądałoby WWW, gdyby zostało
wynalezione w latach 60"
--- Richard Letts w Monastery
Wiktor Kochanowski (alterego@cheerful.com):
POP nie jest protokołem tak prostym jak telnet, bo na miejscu odbioru
poczty musi być zainstalowany i skonfigurowany klient.
Prawo Gatesa: Co 18 miesięcy prędkość oprogramowania obniża się o połowę.
--- Źródło: http://www.slashdot.org
Firma Microsoft podpisała kontrakt z amerykańskim wojskiem
na dostarczenie nowych typów broni.
01.04.2003, 4:30. Arabia Saudyjska Baza (WWS) USA.
Porucznik John Falkon ostatni raz pomachał ręką towarzyszom i
wdrapał się do kabiny. Przepełniało go uczucie dumy. Spotkał
go taki honor! Dowiedział się o tym od generała Breaka który
powiedział:
- Spotkał was wielki honor poruczniku. Wykonacie pierwszy
bojowy lot na supertajnym samolocie F-22M
- M oznacza zmodyfikowany? - starał się sprecyzować Falkon
- M oznacza Microsoft - odpowiedział generał.
- Samolot został w pełni przeprogramowany przez nich. Oni
zapewniają, że teraz zadania bojowe może wykonywać każdy
idiota. No, ale my na pierwszy raz wyznaczyliśmy pana
poruczniku Falkon, jednego z najlepszych pilotów. Będzie pan
musiał zniszczyć iracki ośrodek jądrowy.
- Może pan już słać Saddamowi kondolencje sir. - odpowiedział Falkon
Porucznik jak zwykle zapiął pasy i tylko zwrócił uwagę, że
oprzyrządowanie różni się od standardowego. Przyrządów ubyło,
za to na zwolnionym miejscu pojawiła się dwu-przyciskowa
mysz... dlaczegoż to metalowa? Falkon wzruszył ramionami
wcisnał przycisk i włączył zasilanie. Na przednim ekranie, na
tle widocznego z kabiny nieba z rzadkimi obłoczkami pojawił
się napis:
Microsoft Winwars 2003.
Po czym silniki same zaczęły pracować i klapy same
się opuściły do położenia startowego.
Gratulujemy zakupu Microsoft Winwars 2003! - zakomunikował
ekran - Teraz wojna stanie się jeszcze wygodniejsza, a wasza
śmiertelność spadnie!
Porada dnia:
Przed lądowaniem należy wysunąć podwozie.
- Orzeł -- 1 start zezwalam - rozległo się w hełmofonie.
- Ja jeszcze nie prosiłem zdziwił się Falkon.
- A... Wam nie trzeba... Plug&Play - wyjaśniła kontrola naziemna.
Samolot szybko nabierał prędkości, jak pokazywał wskaźnik i
wkrótce był już w powietrzu.
Teraz Winwars 2003 przeprowadzi instalację waszej amunicji na
wybrany cel oświadczył system. Wybrany cel: iracki ośrodek jądrowy.
Falkon z ciekawości kliknął na przycisk "Zmień" i zobaczył
listę, na której pomiędzy innymi obiektami na całym świecie
figurowały Biały Dom i baza z której dopiero co wyleciał.
Falkon szybko nacisnął "Anuluj".
Wybierzcie typ instalacji :
- Minimalny - na obiekt zostaną zrzucone tylko bomby.
- Normalny - na obiekt zostaną zrzucone bomby i rakiety.
- Pełny - na obiekt zostanie zrzucony cały samolot.
Domyślnie system proponował drugi wariant i Falkon, z
zaniepokojeniem stwierdził że lepiej nie będzie się spierać.
- Teraz zostanie przeprowadzone testowanie waszego samolotu.
Proszę zamknąć oczy aby uniknąć urazów przy zmianie trybów.
Silniki dziko zaryczały, i oczy Falkona jako żywo omal nie
wyskoczyły z orbit od niesamowitego przeciążenia. Zaczęło się
prawdziwe piekło: samolotem rzucało na wszystkie strony
pikował w dół i wykonywał niesamowite wiraże... W końcu
porucznik doszedł do siebie ciemność przed oczami ustąpiła i
zobaczył jak latająca po całej kabinie mysz upadła na swoje miejsce.
- Lecicie samolotem Lokheed F-22 z dwoma silnikami
Prata-Whitney - z niezmąconym spokojem oświadczył system. -
Maksymalna szybkość 1451 mil na godzinę.
Porada dnia:
przetaktowanie częstotliwości turbiny ponad zalecaną przez
producenta może zakończyć się awarią.
- Do końca instalacji pozostało 0:34:16...
Ten sam dzień, 4:52.
Niebo nad Irakiem, u dołu ekranu powoli
przesuwał się pasek z procentami. System w międzyczasie
reklamował Wiwars dla czołgów, łodzi podwodnych i piechoty
morskiej, a także obiecywał wszystkim nabywcom wersji dla
samolotów bezpłatny aplet: Kamikaze 5:21 Zmiana obrazków
podziałała na Falkona usypiająco i z półdrzemki wyrwał go
dźwięk systemu na radarze pojawiła się zielona kropka.
- Wykryto nowe urządzenie: samolot przeciwnika - radośnie
zakomunikował system. Falkon chciał już wykonać standardowy
zwrot bojowy ale wtem zauważył przycisk "Usunąć" i kliknął na
niego myszką.
- Jesteście pewni że chcecie usunąć samolot przeciwnika? -
podejrzliwie zapytał system
-- Jakże by nie!
Falkon kliknął "Tak". Iracki myśliwiec przepadł z radaru.
- Tak szybko? - zdziwił się porucznik... - No, no...
Microsoft daje popalić! Zaczął z szacunkiem śledzić
pojawiające się na ekranie reklamy: Winwars dla pilotów
niepełnosprawnych... jednak od tego zajęcia oderwała go
rakieta , przelatująca ponad samą kabiną. Falkon z
niedowierzaniem obrócił się i zauważył iracki myśliwiec.
- Co żesz, Twoja mać... - wrzasnął Falkon i dopiero wtedy
spostrzegł, że z niezauważonej wcześniej ikonki "Kosz" w rogu
ekranu sterczy ogon samolotu. Porucznik szybko ze złością
kliknął na ikonkę i nacisnął: Opróżnić!
- Czy na pewno chcesz fizycznie zniszczyć samolot
przeciwnika? Jego przywrócenie nie będzie możliwe. -
uprzedził system.
-- TAK! - warknął Falkon wciskając przycisk myszy.
Spod skrzydła wyleciał Sidewinder, pozostawiając biały
puszysty ślad, pomknął naprzeciw nieprzyjaciela. Zajaśniał
blask wybuchu i gorące odłamki nieprzyjacielskiej maszyny
poleciały na ziemię. Jednak do spokoju było daleko. Pikający
dźwięk uprzedził o nowym niebezpieczeństwie.
- Wykryto nowe urządzenie: rakieta ziemia powietrze! -
stwierdził system i popadł w zamyślenie. Na próżno Falkon
klikał myszką widząc jak złowieszcza kropka zbliża się do
centrum radaru. W końcu system wyszedł z zadumy:
- Nie mogę znaleźć sterowników dla tego urządzenia. Włóż
dyskietkę ze sterownikami i wciśnij OK aby kontynuować. Z
przekleństwem Falkon wcisnał: "Szukać"
- Najbliższy odpowiednik: Ręczne granaty - objaśnił system -
Zainstalować? Falkon szarpnął za dźwignię uchodząc w manewr
przeciwrakietowy. Było jednak już zbyt późno. Samolotem
szarpnęła eksplozja. Wyprowadziwszy z trudem samolot z
nurkowania pilot kliknął na ikonce "System" W wierszu "lewe
skrzydło" świeciły żółtymi kolorami: klapy i lotki Ale
ostatecznie on jeszcze tanio z tego wyszedł. Niebieski pasek
pełzł na dół i pokazywał już 82% ... u niego były jeszcze
szanse na wykonanie zadania... Radar pokazał jeszcze dwa
nieprzyjacielskie samoloty, ale one leciały z tyłu Falkona i
specjalnie go nie niepokoiły. On wiedział że ta iracka ruina
nie jest w satnie dogonić superszybkiego F-22. Jednak
samoloty zbliżały się. Falkon z niedowierzaniem spojrzał na
szybkościomierz i zrozumiał, że jego szybkość szybko spada.
- Co za diabeł?! - wściekł się porucznik - Silniki przecież w
porządku, i paliwa pełno ! Ekran tymczasem zaczął wściekle
migać i pojawił się obrazek klepsydry. Wskaźniki zastygały w
jednym położeniu, poruszały się krótkimi zrywami, poczym znów
zastygały.
- Niewystarczające zasoby wolnej pamięci - spuścił z tonu
system - Proszę wyłączyć niepotrzebne zadania. Falkon wywołał
listę zadań, próbując pojąć co oznaczają nazwy typu "winppl"
lub "v666apl" i które z nich są niepotrzebne. Tymczasem
silniki prawie zamilkły szybkość spadła do krytycznej:
jeszcze trochę i samolot runie w dół. Ogłupiałe od takiej
taktyki walki powietrznej irackie myśliwce przeleciały obok i
zderzyły się tuż przed nosem Falkona. Porucznik tymczasem
odszukał w spisie zadań wiersz: "Obserwacja przeciwnika" obok
której w nawiasach było napisane: [Nie odpowiada] i wcisnął
OK. Ekran radaru zgasł za to samolot zaczął nabierać
prędkości. Niebieski pasek pokazywał już 99% ... w końcu i
100. Falkon ze zdumieniem patrzył na ziemię pustynia na dole
w niczym nie przypominała fotografii satelitarnej irackiego
centrum jądrowego. Widać zrozumiał to także system bo w ślad
za 100% na pasku pojawiło się 101... potem 102... Przy 106
ekran zrobił się niebieski i pojawił się napis:
Błąd 000000e spowodowany przez moduł VXD0000(0) w module VXD428092(0)
Możliwa normalna kontynuacja lotu.
Możecie wcisnąć Eject aby się katapultować:
Uwaga ! przy katapultowaniu się stracicie niezachowany samolot.
Falkon jeszcze nie zamierzał się katapultować, tym bardziej że
przed nim w końcu pojawiło się irackie centrum jądrowe.
Pojąwszy że nie ma co dalej polegać na Microsofcie porucznik
przygotował samolot do bombardowania ręcznego. Sprowadził
samolot w dół czekając dopóki celownik systemu nie uchwyci celu.
- Jest!
Falkon wcisnął przycisk.
Coś zazgrzytało i wyskoczył nowy komunikat:
- Luk bombowy wykonał niedozwoloną operację i zostanie
zamknięty. Z przekleństwem Falkon pociągnął dźwignię do
siebie aby znowu podnieść maszynę w górę. Ale samolot szybko
obniżał się. Porucznik panicznie klikał myszką po różnych
menu szukając przyczyny.
- Joystick nie odpowiada - przeczytał w końcu.
Zrozumiał że przywrócić system do pracy może tylko restart.
Falkon wyłączył i włączył zasilanie pulpitu.
- Poprzedni lot był wykonany niewłaściwie, - oświadczył mu
system. - Wciśnijcie dowolny klawisz w celu sprawdzenia
całego samolotu
- Do diabła !!! - wrzasnął Falkon, naciskając Anuluj. Pojawił
się ekran startowy Winwars 2003, system zaczął powoli się
ładować. Do ziemi zostało już tylko kilkaset metrów.
- System uruchomiony w trybie awaryjnym, - w końcu pokazał
ekran.- W tym trybie wyłączone są systemy lotu i uzbrojenia.
Możecie tylko jeździć po lotnisku. Zrozumiawszy, że więcej
niczego zdążyć nie zrobi, Falkon wcisnął Eject oczekująć że
teraz kabina zostanie odłączona a uderzenie za chwilę wyrzuci
go w powietrze. Lecz zamiast tego na ekranie pojawiło się pytanie:
- Czy jesteście pewni że chcecie się katapultować?
- TAK!!! - z wśćiekłością zawarczał Falkon patrząc jak
maszyna nieubłaganie zbliża się do ziemii.
- Proszę czekać trwa przygotowanie do katapultowania -
niewzruszenie poinformował system i zapadł w zamyślenie...
2.04.2003, Bagdad. Pałac Saddam Husseina
W taki sposób żywo relacjonował generał:
- Dzięki bohaterskim wysiłkom naszych pilotów, którzy wdali
się w nierówną walkę z amerykańskim agresorem, udało się
odsunąć niebezpieczeństwo od ośrodka jądrowego i został
zniszczony samolot przeciwnika...
- Tak????!!! - ciężkie spojrzenie dyktatora wwierciło się w
prelegenta, i ten szybko opuścił wzrok.
- W rzeczy samej nierówną. Trzech przeciw jednemu i ich
szczęście że nie przeżyli bo on i tak doleciał do ośrodka.
Jeśli ośrodkowi nic się nie stało, to tylko miłosierdzie
Allaha. - Generał okrył się zimnym potem. Zrozumiał, że teraz
jego żadne miłosierdzie Allacha nie uratuje.
- Masz 30 sekund, żeby się usprawiedliwić - leniwie rzucił Saddam.
- O ! - krzyknął generał wyjmując z opieczętowanego pudełka
błękitny cdrom - To znaleźliśmy wśród odłamków samolotu.
Szczyt amerykańskich technologii komputerowych ! Najnowsze
programy sterowania techniką wojskową!
- Masz jeszcze maleńką szansę - dyktator odchylił się w
fotelu. - Za trzy tygodnie to powinno być zainstalowane we
wszystkich maszynach naszej armii.
- Będzie wykonane, panie prezydencie! - krzyknął generał.
* * *
Trzy tygodnie i jeden dzień później Irak bezwarunkowo
skapitulował...
"640K powinno wystarczyć każdemu.",
Bill Gates, prezes firmy
Microsoft, 1981